Mateusz Wiśniewski - Organizacja Polityczna Narodu i polityka w Katolickim Państwie Narodu Polskiego

„Państwo będzie oparte na jednej, powszechnej, dobrowolnej, hierarchicznej Organizacji Politycznej Narodu.”

Zasady Programu Narodowo-Radykalnego, 1937

Niewątpliwie jednym z ciekawszych aspektów przedwojennej myśli narodowo-radykalnej jest koncepcja Organizacji Politycznej Narodu. Młode pokolenie nacjonalistów z jednej szukające alternatywy dla skompromitowanej demokracji, a z drugiej strony chcące uniknąć pułapki oligarchii stworzyło dość oryginalną i wysoce idealistyczną wizję ustroju politycznego. Jej unikalność wynika przede wszystkim z postulowanej służebnej roli elity i wielu „bezpieczników” mających zapobiec jej degeneracji i częstej w ustrojach monopartyjnych przemianie działacza w aparatyczyka, a ogółu aktywu w nomenklaturę, u której resztki idealizmu zastąpił własny interes. Sentyment ten wyrażany jest dość jasno przez Mosdorfa we „Wczoraj i Jutro”, gdzie jasno formułuje postulaty;

  • Zapewnienia możliwości dołączenia do Organizacji (i dalszych awansów w niej) każdemu Polakowi cechującemu się odpowiednim poziomem moralnym i intelektualnym,
  • Konieczności związania władzy przede wszystkim z obowiązkami i odpowiedzialnością – kary wobec osób sprawujących władzę, inaczej niż tradycyjnym w systemie stanowym, powinny być surowsze niż względem przeciętnego obywatela,
  • Braku uprzywilejowania działaczy Organizacji na polach innych niż politycznym

Podobne zastrzeżenia pojawiają się również u Korolca czy w Zasadach Programu Narodowo-Radykalnego.


                OPN w wizji Mosdorfa to organizacja masowa (nieskrępowany wstęp), choć nieobejmująca ogółu społeczeństwa, jednakże mająca za zadanie wychowywać ogół społeczeństwa przez przykład i poszerzająca się wraz z postępującym dojrzewaniem tegoż. Poza pracą wychowawczą głównym jej zadaniem jest zarządzanie polską polityką zewnętrzną i wewnętrzną oraz planowanie gospodarcze. Politycznym poligonem dla członków Narodu nienależących do OPN ma być samorząd. Od członków OPN wymaga się aktywnego udziału w politycznym, społecznym i gospodarczym życiu narodu (w zależności od predyspozycji, wykształcenia i poziomu umysłowego). Na czele OPN (oraz państwa) stać ma jedna osoba, nazywana kierownikiem państwa. Podlegać mu ma rząd/senat (porównywany do historycznie istniejących w I RP czy Rzymie senatów albo Wielkiej Rady w Republice Weneckiej), składający się z najlepszych członków OPN, pełniący rolę ustawodawczą oraz przygotowujący wytyczne w sprawie polityki polskiej oraz działań OPN.

O ile u Mosdorfa wizja OPN pozostaje cokolwiek mglista, to myśliciele związani z Falangą, przede wszystkim Reutt oraz Piasecki, nadali jej bardziej konkretny wyraz. W wizji Falangi realizację wychowawczej misji OPN przejmuje organizacja wychowawczo-polityczna narodu polskiego, która na zasadzie powszechnego obowiązku formuje młodych od 10. do 21. roku życia. Po przejściu przez taką formację ideową, ludzie, którzy ukończyli 21. rok życia mogliby wstąpić do właściwego OPN. OPN w wizji Falangi posiada cztery stopnie, których osiągnięcie jest uzależnione od stażu organizacyjnego i/lub wykształcenia oraz osiągnięć zawodowych. Możliwość sprawowania stanowiska w administracji lub rządzie zależeć ma od stopnia w OPN. Wizja ta, choć bardziej konkretna, zdaje się również bardziej zbiurokratyzowana, prawdopodobnie w warunkach realnych z czasem zbliżająca się do faszystowskiego lub komunistycznego modelu monopartii.

Jak OPN wyglądałoby w praktyce i w jakim kierunku ewoluowało z czasem ciężko powiedzieć, gdyż powyższe wizje nigdy nie doczekały się realizacji. Niemniej ukazują nam pewne skłonności myślicieli narodowo-radykalnych oraz charakterystyczną dla polskiego narodowego radykalizmu wizję partycypacji społeczeństwa w polityce inaczej niż w liberalnej demokracji ograniczoną do intelektualnych i moralnych kompetencji jednostki. Ponadto w przeciwieństwie do polityki partyjnej system, w którym jeden ośrodek polityczno-ideologiczny sprawuje władzę zapobiega ideologicznej segmentacji społeczeństwa oraz stanowi permanentnego politycznego konfliktu, w którym od lat żyjemy. Idee naszych przedwojennych antenatów do dzisiaj mogą stanowić ciekawy punkt wyjścia do dyskusji o ustroju politycznym i alternatywach dla wciąż nas gniotącego demoliberalizmu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *