Adam Seweryn - 9 Dekad Narodowego Radykalizmu

14 kwietnia 2024 roku to dzień szczególny. Mija wówczas równe 90 lat od chwili założenia Obozu Narodowo-Radykalnego. Okres przedwojennej działalności Obozu był stosunkowo krótki i niezwykle burzliwy, jednak na zawsze zmienił oblicze polskiego nacjonalizmu i stał się inspiracją ideową dla kolejnych pokoleń ideowców. Radykalny, rewolucyjny, antykapitalistyczny i antyliberalny nurt polskiej idei narodowej zrodził się jeszcze w czasach działalności Obozu Wielkiej Polski. Środowisko z którego wyrósł późniejszy ONR, umownie nazywano „młodymi” dla odróżnienia od „starych” endeków nadal zapatrzonych w legalizm, parlamentaryzm i wolny rynek. Młodzi radykałowie nie chcieli brnąć w demoliberalne skostniałe struktury i mieszczański, konserwatywny anachronizm, dlatego niedługo po rozwiązaniu OWP, stworzyli nową organizację. Obóz Narodowo-Radykalny nigdy nie był partią polityczną, lecz grupą politycznych żołnierzy maszerujących do celu, jakim była i jest Wielka Polska Katolicka. Nawet w okresie legalnej działalności, zanim przedwojenni ONR-owcy padli ofiarą sanacyjnych represji, ich praca ideowa nie była spokojna, ani usłana różami. Musieli ścierać się na ulicach polskich miast, a czasem nawet na salach wykładowych z lewicowymi bojówkarzami związanymi z ruchem komunistycznym, Bundem, czy PPS-em. Środowiska przedwojennego ONR-u były niezwykle płodne pod względem publicystyki i myśli politycznej. Krytykowano zarówno kapitalizm, jak też komunizm, prezentując interesujące i oryginalne koncepcje społeczno-ekonomiczne. Postulowano budowę hierarchicznego ustroju, w którym miejsce w hierarchii będzie zależało przede wszystkim od osobistego wkładu w pracę dla Polski. Podczas okupacji wielu narodowych radykałów, zarówno tych wywodzących się z ONR-ABC, jak też z RNR-Falangi angażowało się w działalność konspiracyjną i bojową takich formacji jak Grupa Szańca, Związek Jaszczurczy, Narodowe Siły Zbrojne, czy Konfederacja Narodu. W latach powojennych, gdy w Polsce zapanowało komunistyczne zniewolenie, a prawdziwym ośrodkiem decyzyjnym stała się Moskwa, duża część narodowych radykałów była więziona w stalinowskich więzieniach. Ci ludzie nierzadko byli torturowani i mordowani, wcześniej otrzymując niesprawiedliwe i skandaliczne wyroki w pokazowych procesach.


Dzisiaj żyjemy w zupełnie innym świecie i zupełnie innych realiach, niż nasi przedwojenni ideowi antenaci. Dlatego ani formy działania, ani model strukturalny, ani też poglądy w niektórych kwestiach nie mogą być w skali 1:1 skopiowane z wzorców ukształtowanych w latach 30tych. Jednak zarówno bezkompromisowa, antyliberalna ideowość, jak również niezwykły hart ducha pokolenia 34’ musi być dla nas ciągłą inspiracją. Nasze pokolenie wychowane zostało w złudnym przekonaniu o końcu historii i życiu w epoce powszechnego bezpieczeństwa i dobrobytu. Obecna sytuacja geopolityczna mocno zweryfikowała te demoliberalne fantasmagorie. Niezależnie od epoki, narody i państwa, które chciały przetrwać musiały być gotowe na podjęcie wojny obronnej. Potrzebą obecnej chwili jest to, aby polscy narodowi radykałowie mocno zainteresowali się zagadnieniami dotyczącymi obrony narodowej. W sytuacji, gdy Polsce znowu zagraża napaść ze strony Rosji, widzimy czarno na białym, że lata pacyfistycznej, kosmopolitycznej i materialistycznej antykultury okazały się bardzo szkodliwe dla mentalności Polaków.


Bardzo wielu zdrowych mężczyzn w wieku poborowym deklaruje niechęć do udziału w ewentualnej obronie Polski, a chęć do ucieczki na Zachód. Jak już wykazywałem w swoich artykułach, ogromnym błędem III RP było zaniedbanie jakichkolwiek przygotowań na wypadek wojny, szczególnie systemowego szkolenia młodych mężczyzn w dziedzinie umiejętności z zakresu wojska i obrony cywilnej. Widząc takie bolączki musimy dać pozostałym Polakom dobry przykład i promować postawy i działania proobronne. W naszych działaniach musimy zachowywać to co jest kośćcem ideowym Narodowego Radykalizmu, pielęgnować tradycje i pamięć o historii, ale jednocześnie interesować się aktualnymi problemami Polaków, próbując formułować propozycje rozwiązań. Ważne jest także to, abyśmy systematycznie pracowali nad samorozwojem na różnych płaszczyznach: duchowej, intelektualnej, fizycznej, społecznej i zawodowej. Trudno, aby nacjonalista miał pretensje do kogoś o dekadencję, wygodnictwo i bierność, jeśli sam nie będzie nawet próbował się rozwijać ,podchodząc do życia po najmniejszej linii oporu i spędzając wolny czas na oglądaniu telewizji, jedzeniu śmieciowego jedzenia i konsumpcji używek. Zarówno 9 dekad temu, jak też w dzisiejszych czasach prawdziwy narodowy radykał to musi być człowiek czynu. To musi być człowiek osadzony we wspólnocie narodowej i lokalnej, a nie aspołeczny indywidualista. To musi być człowiek odrzucający lewicowe i liberalne toksyczne idee, ale jednocześnie potrafiący odrzucić toksyczne rzeczy pochodzące z idei konserwatywnych, konserwatywno-liberalnych, libertariańskich i endeckich. Musimy być awangardą polskiego nacjonalizmu. Wielkiej Polski moc to my!

Adam Seweryn

Komentarze do "9 Dekad Narodowego Radykalizmu"

Skomentuj Marcin Dudziuk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *