W związku z kolejną rocznicą powstania ONR-u, w swoim tekście poruszę zagadnienie historyczne. Mowa bowiem o roli kobiet w przedwojennym ruchu narodowym. Jest to temat bardzo obszerny. Na pewno nie odniosę się do wszystkich biografii, do których powinnam. Niniejszy artykuł ma jednak na celu zachęcenie Was do szukania informacji na tej płaszczyźnie i pogłębiania wiedzy.
Rola kobiety w RN- historia
Przedwojenny, tradycjonalny model społeczeństwa, w którym to kobieta zajmowała się tylko i wyłącznie rodziną, pozbawiał ją możliwości czynnego udziału w życiu politycznym oraz społecznym. Na przestrzeni lat zaczęło się to jednak zmieniać, wraz z pojawieniem się procesu emancypacji kobiet. Rozkwit tego zjawiska przypada na przełom XIX/ XX wieku. W Stanach Zjednoczonych obserwujemy dodatkowo tworzenie się nowych stowarzyszeń, broniących praw kobiet, w tym także prawa wyborczego (co ciekawe Polki uzyskały je w 1918 roku, czyli dwa lata wcześniej niż Amerykanki.)
Równouprawnienie polityczne, które w konsekwencji dociera do wszelkich dziedzin życia upatrywano w atakach masonerii. Nieprzypadkowo wszelkie ruchy „wyzwalające” płeć żeńską powstają w USA. Według tekstu, który pojawił się w „Nowym Ładzie- dwutygodniku narodowo-radykalnym” to właśnie Żydzi dążyli do oderwania żon od domów i rodzin, co prowadzić miało do burzenia w społeczeństwie wszelkich obyczajów. Pogląd panujący wśród narodowców ukazywał kobietę, jako człowieka nie nadającego się do pracy zarobkowej, twierdząc, że nie jest ona w stanie zastąpić mężczyzny. Słowa te wzbudziły oburzenie wśród sporej części kobiet.
Masoneria nadając kobietom prawa do samodzielnego życia społecznego, chciała doprowadzić do rozpadu ustroju, a co za tym idzie do rozbicia najistotniejszej wartości, jaką niewątpliwie jest rodzina. Misja ta miała być łatwiejsza w momencie, w którym kobiety zaakceptowałby narzucony, złudny obraz swojej samowystarczalności w przyszłych latach.
Takie realia zdezorganizowały ówczesny rynek pracy. Kobiety pracowały mniej wydajnie, za niższą płacę. Stały się tanią siłą roboczą w rękach żydowskich kapitalistów. Przyczyniło się to do fali bezrobocia oraz rosnącego kryzysu na ziemiach polskich. Mężczyźni nie byli w stanie utrzymywać rodziny, panie przymusowo szukały pracy, doprowadzało to do zmniejszenia przyrostu naturalnego. Jest to kolejny argumentem potwierdzający tezę o chęci rozbicia tradycyjnego społeczeństwa przez masonerię. Radykałowie stanowczo wypowiadali się na temat równouprawnienia. Widzieli w nim tylko złudzenie, które miało doprowadzić do wykorzystywania kobiet. Jak głosili „opiekunka ogniska domowego będzie zmuszona dodatkowo do podjęcia pracy zarobkowej.” Twierdzili, że narzucone „szczęście” czy „wyzwolenie” to nic innego, jak celowa obłuda wyzyskiwaczy.
Niezależna kobieta walcząca o swoje prawa była tylko minimalnym odsetkiem wśród zmuszonych do morderczej pracy robotnic. Takie okoliczności odbijały się na wychowaniu przyszłego pokolenia. Nie znaleziono jednak odpowiedniej drogi, aby z jednej strony ochronić kobiety przed wyzyskiem, a z drugiej docenić ich starania i próbę walki o samostanowienie. W dalszym ciągu nie brano pod uwagę aktywności pań w organizacjach narodowych, co szybko wykorzystywały wrogie środowiska. Zmiana musiała zatem nadejść.
Młodzi
Sprawy kobiece zaniedbywane przez starsze pokolenie, zrozumiane zostają przez Młodych, w ich programie oraz pracy. Odpowiedzialność za Naród spoczywa w rękach zarówno mężczyzny, jak i kobiety. Różni się ona natomiast obowiązkami. Panie w programie Młodych mają jasno wyznaczone cele i role.
W punkcie dotyczącym ustroju gospodarczego Ruch Młodych pragnie zerwać z niewolnictwem ludzi pracujących, w tym szczególnie kobiet. Cytując Rzętkowską „(…) potrzeba nam uzależnić życie człowieka i jego rodziny, od niego samego, od jego zdolności i sprawności.”
Żony właścicieli choćby najmniejszych warsztatów nie muszą martwić się o los swojej rodziny. Nie muszą podejmować pracy zarobkowej poza domem, mogąc zająć się wychowaniem przyszłego pokolenia, jeśli taka jest ich wola. Zauważono, że aktywność płci żeńskiej jest potrzebna w wielu dziedzinach życia społecznego, ale nie może być ona jednak wyzyskiwana i wykorzystywana w grze politycznej. Podtrzymywano stanowisko, iż to od matki zależy, jak wychowa swojego potomka, czy będzie on przeciętnym pracownikiem fabryki, czy stanie na czele ruchu narodowego. Taką rolę żon i matek widzieli również ówcześni poeci, o czym świadczą poniższe słowa Ferdynanda Kurasia:
Miłość Ojczyzny wyssą z matek mlekiem.
Polki! W was naród pokłada nadzieje,
Które, daj Boże! gdyby się ziściły,
Złotemi zgłoski pisałyby dzieje:
„Niewiasty polskie Polskę odrodziły”.
W programie Falangi, Polki zajmują znaczącą pozycję. Są pełnosprawnymi członkami Narodu; posiadają wobec niego prawa, ale również obowiązki. Uważano, że w Polsce nie będzie możliwy przełom bez udziału kobiet. Według falangistów szczególnym zadaniem pań jest kształtowanie dziecka w myśl zasad religijnych, moralnych oraz politycznych.
Rola kobiet w rn zmienia się. Radykałowie dają szansę kobietom w pracy politycznej, organizacyjnej czy zawodowej. Akceptują łączenie etatów z wychowywaniem dzieci. Inne jest również podejście do wykształcenia płci żeńskiej. Remigiusz Broniarek w książce „ Ruch Narodowo-Radykalny FALANGA- w świetle pism programowych” dostrzega dwie główne przyczyny owej zmiany. Najważniejszym z nich jest zastąpienie mężczyzn przez kobiety w przypadku wybuchu wojny, ale także rosnące poparcie wśród kobiet ideologii lewicowych.
Socjaliści zdawali sobie sprawę z potencjału młodych kobiet, które pragną być dostrzeżone. Manipulowali działaczkami, w konsekwencji nie dając im nic konkretnego. Wykorzystywali naiwność kobiet do własnych celów politycznych, tworząc wszelkie ruchy feministyczne, zapewniając o zrozumieniu potrzeb i praw budzącej się grupy społecznej. Świadczy o tym poniższy cytat:
„Ruch socjalistyczny miał bowiem wszelkie dane po temu, aby przemówić do kobiet. Uzmysławiał on najwszechstronniej wrodzone kobietom dążenie do wolności i sprawiedliwości. Wypisywał na swym sztandarze hasła wyzwolenia narodowego, politycznego i społecznego. Kobiecie niósł podwójne zerwanie więzów, wyzwalał ją jako robotnicę i jako kobietę. Przepojonej troską o wielkie sprawy wskazywał właściwą drogę, otwierał przed nią szerokie horyzonty.”
Agitowano przede wszystkim inteligentne, wykształcone działaczki. W szeregach lewicy pojawiały się nauczycielki, a także artystki.
Ruch narodowy musiał być alternatywą dla socjalistów, dlatego, aby przyciągnąć członkinie, wymagał pewnych ewolucji. Nie powinno być wątpliwości, że wprowadzenie kobiet do rn było dobrym posunięciem. Panie chciały zdobywać wiedzę, brać czynny udział w życiu politycznym oraz społecznym.
Organizacje posiadały sekcje żeńskie, w ONR kierowaną przez Marię Rzędkowską, natomiast MW zrzeszała kobiety w tzw. pionie żeńskim. Do tej pory możemy podziwiać na fotografiach uśmiechnięte, młode, piękne działaczki pośród sztandarów wyżej wymienionych zrzeszeń. Koniecznie należy wspomnieć również o Narodowej Organizacji Kobiet.
Narodowe kobiety potrafiły wykorzystać i tak już obecne równouprawnienie do celów istotnych dla wychowania młodego pokolenia. Życiorysy wielu Polek pokazują, że kobieta jest w stanie połączyć działalność polityczno-społeczną z obowiązkami domowymi.
Kilka przykładów:
Alina Rossman była członkiem Organizacji Polskiej, a także przywódczynią organizacji Wiara i Wola, wcześniej zwanej Orłem Białym. W ramach wspomnianej struktury organizowała wykłady ideowo-wychowawcze oraz kursy sanitarne.
Maria Iwanicka, „Małgorzata” była natomiast członkiem ONR Falanga. Jej działalność dostrzegamy na wielu płaszczyznach. Kobieta brała udział w walkach podczas obrony Warszawy, ale również zasłynęła sporą liczbą wygłoszonych referatów szkoleniowych. Przyczyniła się do wychowania politycznego licznej grupy młodych członkiń.
W dziedzinie społecznej zasłynęły siostry Mireckie, które angażowały się w przeróżne akcje charytatywne oraz pomoc żołnierzom.
Działaczka MW – Maria Odyniec wzbogacała swoją pracą literaturę polską.
Bardzo interesujący życiorys odnajdujemy w osobie Marii Rutkowska-Kurcyusz. Kobieta wychowana została w rodzinie patriotycznej, katolickiej. Wpływ na rozwój młodej damy miała jej matka- również działaczka społeczna. Wstępuję ona do Obozu Wielkiej Polski, w którym rozpoczyna swoją działalność polityczną oraz pracę w sekretariacie akademickim grup OWP. Po secesji ONR, pozostaje przy grupie „ABC”. Łączy rolę matki- wychowuje córeczkę Elżbietę, z pracą dziennikarki.
Osadzona zostaje w obozie w Ravensbrück, w którym to należy do tajnej drużyny „Mury”. W swoich wierszach opisuje rzeczywistość obozową. W jednym z fragmentów twórczości przedstawia swój stosunek do okupanta:
Chcemy ręce nasze zachować
Na przyszłe dni,
Nie chcemy dróg budować
Dla wroga.
Ni domów, w których proga
Nienawiść podłożymy
Jak lont.
Całą grupę kobiet zrzeszonych w tajnych stowarzyszeniach, cechowała odwaga w walce z wrogiem. Los kobiet i mężczyzn był podobny- przesłuchania, tortury, a w konsekwencji śmierć. Wiele młodych Polek zostało zamordowanych za służbę Ojczyźnie, wspomnieć w tym miejscu można o znanej wszystkim „Ince”.
Powyższe biografie świadczą o aktywnej obecności kobiet w rn. Wybór życiorysów jest subiektywny, niestety nie sposób wspomnieć o wszystkich ideowych Polkach. Nie mam wątpliwości, że działaczki pisząc artykuły, wychowując młodzież, ale przede wszystkim dbając o rodzinę kierowały się najszlachetniejszym z uczuć- miłością do własnego Kraju.
Na zakończenie przytoczę słowa ze wspomnianego już artykułu Marty Rzętkowskiej:
„Na terenach, gdzie rok temu było kilka kobiet, dziś jest kilka grup kobiecych, tam, gdzie rok temu było kilkanaście kobiet, dziś jest paręset. Nic nie zmieni rzeczywistości i nie przeszkodzi w tym co się dzieje- młode pokolenie; kobiety i mężczyźni- to narodowcy.”
Chodź zmieniło się całkiem sporo od 1934 roku, to jednak pewne podejście do zagadnień kobiecych, nadal wygląda podobnie. Kobiety zdecydowanie skręcają w lewą stronę. Różnica jest tylko taka, że owa strona nie potrafi dobrze tej kobiecej siły wykorzystać. Czy jednak my jako środowisko jesteśmy możemy stanąć na wysokości zadania i być alternatywą, jak kiedyś Falanga i „ABC”? Z tym pytaniem Was zostawię do dalszych refleksji.
Bibliografia:
- Broniarek R., Ruch Narodowo-Radyklany FALANGA – w świetle pism programowych”.
- Rzętkowska M., „Sztafeta. Pismo Narodowo-Radykalne”, nr 8, 11 marca 1934r., s. 2.
- „Nowy Ład- dwutygodnik narodowo-radykalny”, nr 4., 20 lipca 1933r., s. 1.
- Kobieta w polskim ruchu socjalistycznym, [w:] „Wiedza”, Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1948.
- Sosnowski M., Krew i Honor, Wydawnictwo MEGAS, Warszawa 2010.